obiecał mi...

- Ale ja cię kocham! Tak bardzo cię kocham! - wykrzyknął Tygrysek.
- To przestań... po mnie... skakać... - wycharczał Prosiaczek.

W najbliższy wtorek mam oglądać kolejny mały biały domek, w które to włości jest wbudowany Harpagan numero... no ten kolejny. Miło by było zebrać całe stado w jednym miejscu znowu. Ale to może po wakacjach.

No i nie nastawiam się wcale. Ostatnie dni pokazały, że zwyczajnie człowiek może się spodziewać po drugim człowieku wszystkiego. Że bajki o Stumilowym Lesie będzie na bieżąco wymyślał na przykład.

Że będzie mówił, co innego i myślał, co innego i robił też coś jakoś zupełnie innego! I to wszystko naraz. Nie ma co, a ja myślałam, że to ja mam podzielność uwagi.

Mężczyzna z efektem "wow!" obiecał mi za to milion wspaniałych rzeczy i pieniędzy i uwagi i nocy. I wszystko na piśmie, ha!

Komentarze

Popularne posty